Tak, w Izraelu czystka etniczna jest powodem do żartów


Izraelska firma deweloperska Harey Zahav, znana z budowy nielegalnych osiedli na Zachodnim Brzegu, wywołała oburzenie w mediach społecznościowych reklamami budowy osiedli w Strefie Gazy, w której od ponad dwóch miesięcy trwa ludobójstwo.

Opublikowany na instagramowym profilu firmy post, który został już usunięty, przedstawiał szkice budynków naniesione na zdjęcie zbombardowanej Gazy. Opis głosił: „Dom na plaży to nie sen! Harey Zahav tworzy fundamenty pod powrót do Gush Katif. Nasi pracownicy rozpoczęli działania w kierunku przejmowania ziemi, usuwania śmieci i intruzów. Mamy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości wszyscy zakładnicy oraz żołnierze powrócą bezpiecznie do domów i, z pomocą Boga, rozpoczęcie budowy na całym obszarze Gush Katif bedzie możliwe”.

Informacja była szokująca i powodowała niedowierzanie, przez co odbiła się szerokim echem w mediach. Oburzeniem zareagowały nawet środowiska żydowskie. Portal Jewish Voice for Peace na swoim Instagramie poinformował, że w czasie Chanuki organizacje osadników finansowane przez państwo Izrael, zorganizowały konferencję w celu omówienia „praktycznego” planu budowy pierwszych osiedli w bombardowanej Gazie. Podsumowali to krótko: „Tak jak izraelski rząd jasno wyraził swoje plany popełnienia ludobójstwa, tak jego strategia dotycząca kolonizacji po ludobójstwie jest jednoznaczna i wyrażona bez ogródek – i jest zbrodnią wojenną.”

A post shared by Jewish Voice for Peace (@jewishvoiceforpeace)

Tymczasem, 20 grudnia 2023 prezes firmy Harey Zahav, Zeev Epshtein, w wypowiedzi dla izraelskiego dziennika Haaretz oznajmił: „Pomysł był w zasadzie satyryczny. Nie budujemy tam, nie mamy takich planów. Chcielibyśmy tam budować, ale o tym zdecyduje państwo. Nie mamy na to wpływu.

Epshtein utrzymuje, że nie miał pojęcia, że posty zyskają taki rozgłos: „Myśleliśmy, że to będzie tylko żart dla obserwujących nas osób”.

Pomimo oświadczenia prezesa firmy nie jest jasne, czy taka była jego prawdziwa intencja od samego początku, czy może presja społeczna i oburzenie opinii międzynarodowej wymusiło zmianę strategii firmy. Szczególnie wobec stwierdzenia Epshteina, że jako prawicowiec zgadza się z założeniem, że w Gazie miałyby powstać izraelskie osiedla i postanowił „wykorzystać swoją platformę do zwiększenia świadomości na ten temat”.

Żartowanie z czystek etnicznych może wydawać się szokujące, jednak jest tylko częścią trendu, który od wielu tygodni można obserwować w Izraelu, którego mieszkańcy wyśmiewają się z mordowanych Palestyńczyków i Palestynek na swoich profilach na TikToku.

View this post on Instagram

A post shared by Middle East Monitor (@middleeastmonitor)